czwartek, 2 sierpnia 2012

Rozdział 1

Kim jestem? Natalie Thomson .Jak wyglądam ? Jak każda inna dziewczyna.
Kończę studia ,ostatni rok prawie za mną.
Kierunek -prawo ,tak, tak beznadzieja .Niestety ojciec nie pozostawiał mi wyboru.Wykształcenie to podstawa -powtarzał.
Jeśli chodzi o nasze relacje ,nigdy nie miał dla mnie czasu ,nie interesowałam go i tyle .Był ,jest i będzie pracoholikiem,liczy się tylko firma ,wielki biznesmen.
Pewnie przez ten jego egoizm został sam,zostawiłyśmy go -ja i mama.Mama mieszka w Tokio, ja tu w Madrycie,co prawda Hiszpania to nie moje marzenie .Wolałabym Paryż -miasto miłości . Myślałam nad zmianą kierunku, może aktorstwo.W końcu skończyłam szkołę z dyplomem. Chociaż,w mundurze powinno mi być do twarzy ,albo usłyszeć takie :pani mecenas ,nie ukrywam było by miło.


-Jutro mecz-przypomniał Pepe
-No co ty -ironicznie odpowiedział Fabio
-Co ty taki nerwowy?
-Nic
-Przymknijcie sie- warknął Ronaldo
Nagle do szatni wpadł zdyszany Marcelo.
-Ale gorąco!
-Wiecie że trzeba sie rozluźnić przed jutrem?
-Impreza? Ruszając brwiami wtracił Pepe
-Dobry pomysł,u mnie?-zaproponował Aveiro
-Może być ,a na którą?I ewentualnie brać jakieś panienki?- spytał Marcelo
-19? Bierz ,bierz .Ja też jakieś załatwię.
Trener szedł do swojej drużyny z myślą jak ich zmotywować ,czy to w ogóle potrzebne? To mądrzy
 faceci myślał ,ale jakieś słowo otuchy to zawsze coś .
- Chłopaki jutro ważny dzień pierwszy mecz w sezonie.Musicie się wyspać ,trening jutro o 15 .
-Jak ktoś sie spóźni to niedostanie obiadu?zapytał poważnie Pepe
-Porabało cię -zaśmiał się Fabio
 -Takie teksty są żałosne,dobrze wiesz że każdy je obiad u siebie.A zresztą tobie to przydałaby się lekka dieta. - dodał z uśmiechem Marcelo


Chodziłam po kuchni urzalając sie nad własnym życiem .Ugotować coś ?Przecież  ja nie umiem.Otworzyłam książkę kucharską, którą dostałam od Margaret ,mojej kochanej kumpeli ze studiów .Co prawda ona  studiuje gastronomie, ale uczelnie są naprzeciwko siebie. Poznałyśmy się dzięki Marcusowi -nasz wspólny przyjaciel.
 Nagle usłyszałam swój ekstrawagancki dzwonek"Back in time " 
-Halo?
-Natalie to ty?
-Tak a kto mówi? -spytałam zdziwiona
-Adrianne
 -No hej.
-Słuchaj  mam prośbę...
-Tak?
- Zaprosił mnie na randkę,wiele nas łączy lubimy horrory,podróże ,imprezy...jest taki romantyczny.
-Kto?
-Pamiętasz Davida?
-Yhym- wydukałam .Przez głowę przmkneło mi tyle twarzy,przecież Adrianne nie miała jednego Davida ...ale chyba wiedziałam o którego chodzi,niebieskooki blondyn z ciemną karnacją.Adi budziła mnie co rano  pytaniami w co się ubrać.Teraz już wiem dla kogo tak się stroiła.
-Bo ja... Nie wiem czy to dobry pomysł, bo on mnie zaprosił na mecz.
Ugryzłam sie w język żeby nie wybuchnąć śmiechem.
-Adrianne ,zartujesz ?Idz ,to fajny chłopak.Szczerze mówiąc wcale tak nie myślałam ,nie miałam jak myśleć .Przecież prawie wcale go nie znałam.
-A pójdziesz ze mną?
- Na twoja randkę? usmiechnęłam sie do telefonu.
-Proszę,Nat
-Ok,to o której ?
- 17,do jutra -odpowiedziała uradowana.





W domu u Aveiro panował hałas i totalny nieład .Fabio stał przy stole od bilarda i knuł jak wykiwać  jednego przystojniaka. Właśnie toczył walkę o zwrócenie uwagi ,stojących niedaleko kobiet.Marcelo nerwowo walił w ścianę ,dowiedział się ze brunetka z salonu samochodowego niestety  jest mężatką. Cristiano i Pepe stali oparci o barierkę na piętrze przyglądając się pijanemu towarzystwu.
-Patrz na te blondynkę przy barze -Pepe szturchnął Crisa
Ronaldo obmierzył ją wzrokiem
-No niezła
-Niezłą ma dupcie,ciagle na mnie spogląda-pochwalił się Pepe
-Ta jasne,myślisz że na ciebie leci?zaśmiał się Aveiro
-No tak,a co może ty byś ja wyrwał ?
-Tak-uśmiechnął się Ronaldo
-zakład ?spytał pewny siebie Pepe
-Stoi,a o co?
-Będziesz mi prał skarpetki przez miesiąc ,albo ja tobie
-Ok, będzie moja -Cris wyprostował się i ruszył ku dziewczynie.

Ronaldo podszedł do swojej ofiary z nieziemskim uśmiechem na twarzy.Ona od razu odwdzięczyła się i pokazała to samo.Była ładna, ale mało inteligentna to było widać.Cristiano zaczęły nudzić takie zdobycze,ale cóż ,zakład to zakład .
-Cześć - zaczął
-Hej
-Cristiano miło mi
-Dominica- uśmiechnęła się słodko patrząc mu w oczy.
-Napijesz sie ?spytał
-Tak,może być Mojito
-Mojito i wódka z lodem -poprosił barmana
-Ładna jesteś - uśmiechnął się cwaniacko ,widząc jej wypieki na twarzy



Pepe od początku ich obserwował ,dołączył do niego Fabio któremu znudził się bilard ,wiedział już o zakładzie i powiedział koledze, żeby już odkładał  na  proszek do prania.
-Ta ,jeszcze zobaczymy- odpowiedział niby obrażony Pepe
- Właśnie widzimy- Fabio zaczął sie śmiać
Pepe spojrzał w stronę baru ,Cris szedł właśnie w kierunku  swojej sypialni z uwieszoną na ramieniu dziewczyną.
———————————————————————————
Pierwszy rozdział za nami,mam nadzieje ze ktoś to w ogóle przeczyta.
Komentujcie jeśli wam się podoba albo nie podoba . Kolejne rozdziały są dużo lepsze, pierwszy był pisany dawno a teraz nie będę go zmieniać. Czytajcie dalej a na pewno nie pożałujecie ;*

Buziole;*
Lena

27 komentarzy:

  1. To co od razu rzuciło mi się w oczy, to błędy interpunkcyjne (sama je robię, ale u Ciebie jest ich bardzo wiele) i złe umieszczenie spacji (między tymi znakami). Nawet nie wiesz jak okropnie się czyta przez to tekst, który naprawdę, nie jest zły. Pierwszy rozdział, gdyby nie te błędy, mogłabym napisać, że mi się podoba.
    To co jeszcze poprawiłabym na Twoim miejscu, to dialogi. Uważaj na to, aby rozpoczynać je z dużej litery. Dobrze by było, gdybyś też je trochę rozbudowała.
    Mam nadzieję, że nie nienawidzisz mnie teraz, ale historia sama w sobie, zwróciła moją uwagę, dlatego nie mogłam przejść obojętnie.
    Pozdrawiam i życzę weny!

    OdpowiedzUsuń
  2. Dzięki ,właśnie takich komentarzy potrzebuję.Wziełam te uwagi do siebie i z nowymi rozdziałami postaram się nie popełniać błędów .Oczywiście zapraszam do dalszego czytania ,nowy rozdział już wkrótce ;))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cieszę się i zajrzę tu jeszcze (chociaż nie powiem, jeśli dałabyś znać o nowym rozdziale, byłoby miło, bo znając życie to zapomnę).
      A jeśli mam już być tak do końca szczera, to na Twoim miejscu, poprawiłabym te błędy od razu. Dzięki temu może przyciągniesz więcej czytelników, na czym na pewno Ci zależy :) Pierwszy rozdział zawsze jest bardzo, że tak go nazwę, reprezentatywny, więc należy o niego zadbać :)

      Usuń
    2. Poprawione,co prawda o 1 w nocy ale powinno być lepiej ;)

      Usuń
    3. Trochę lepiej, fakt. Jednak w pierwszym akapicie nadal spacje są w złym miejscu. Nie czepiam się, poi prostu chcę pomóc :)

      Usuń
  3. Dziękuje,na pewno do ciebie zajżę ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja nie zwracałam uwagi na błędy XD Jest super ! :)
    Zapiszesz się do obserwatorów ? :)
    www.ifriendsazp.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jasne ;) Zapraszam na następny rozdział.Będzie w niedziele.

      Usuń
  5. nareszcie jakieś opowiadania, które warto czytać, nie za długie, nie za krótkie, ciekawe i interesujące. już czekam na kolejny rozdział i na rozwinięcie akcji.
    < obserwuje jako emiliaaana33 >
    http://emiliaaana-about-fashion-and-tours.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. znaczy miałam zamiar zaobserwować, ale nie wiem gdzie..bo ty chyba nie masz opcji obserwowania...

      Usuń
    2. Wiem ,własnie zaraz dodaje ;)

      Usuń
    3. no to ja zaraz zaobserwuje (jako emiliaaana33) i licze że się odwdzięczysz.
      http://emiliaaana-about-fashion-and-tours.blogspot.com/

      Usuń
    4. Fajny blog.
      Pozdrawiam !

      Usuń
    5. Emiliaaana ,zaobserwowałam ;)

      Usuń
  6. Naprawdę ciekawe ; ) Miło się czyta :3
    Obserwuję, liczę na rewanż : )

    OdpowiedzUsuń
  7. Fajnie piszesz,miło się czyta.Może i popełniasz małe błędy interpunkcyjne,ale tak już jest jak się pisze na komputerze :)
    Obserwuję!Liczę na to samo:
    so-many-things-on-one-photo.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  8. No zapowiada się ciekawie. :) Przeczytam wszystko do końca i zaobserwuje :)
    Zapraszam do mnie http://pretty-cookie-monster.blogspot.com/
    Proszę zapisz się do obserwatorów. Dopiero zaczynam, ale mam nadzieję, ze coś z tego będzie :) Z góry dzięki <3

    OdpowiedzUsuń
  9. Super Opowiadanie :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Fajnie sie zaczyna :)
    Zapraszam do skomentowania i przeczytania mojego pierwszego rozdziału :p było bym mi bardzo miło. :)
    Pozdrawiam.
    http://cristiano-meg.blogspot.com/2012/08/rozdzia-1_11.html

    OdpowiedzUsuń
  11. Owszem, czyta się miło, chociaż mnie osobiście trochę drażnią spacje przed kropkami. ;)
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  12. Cześć. Mam pytanko - kiedy nowa notka?
    U mnie już jest:
    http://pepita-cruz.blogspot.com/
    Pozdrawiam Lola

    OdpowiedzUsuń
  13. Ciekawie się zaczyna. Jestem zwolenniczką krótkich pierwszych rozdziałów, bo po przeczytaniu ich jesteśmy zaciekawieni i głodni następnych. Oczywiście jeśli jest ciekawie napisany, a ten jest :)
    Zapraszam też na mojego bloga http://szarlotkazesmiercia.blogspot.com/
    dopiero zaczęłam i ciężko mi znaleźć podobne blogi, ale może mimo, że nie podobny do twojego, ci się spodoba, mam nadzieję :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Niezle, niezle... :)


    www.polamojezycie.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  15. Naprawdę fajnie piszesz :)
    Zapraszam na moje opowiadanie o CR7 http://neversayneverx333.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  16. Jeden z najlepszych blogów o Cristiano ! :) Czytając twój tekst przyszło mi do głowy jakie to straszne że ktoś jest jego "fanem" a nie zdaje sobie sprawy że Ronaldo to nie jest jego nazwisko ... Straszne, nie ?
    zapaszam przy okazji do siebie :) http://bvb-story.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  17. 35 year old Senior Editor Teador Rowbrey, hailing from Clifford enjoys watching movies like Sukiyaki Western Django and Sports. Took a trip to My Son Sanctuary and drives a Sportage. zobacz to

    OdpowiedzUsuń